Białystok jest jedynym miastem wojewódzkim Polski, w którym większość cudzoziemców stanowią obywatele Białorusi, a nie Ukrainy. W związku z tym podzielę się doświadczeniem Fundacji OKNO NA WSCHÓD, pomagającej przede wszystkim uchodźcom politycznym z Białorusi. Jednocześnie postaram się naświetlić, dlaczego proces włączania osób w sytuacji migracyjnej jest tak długi i problematyczny.
Uchodźcy polityczni z Białorusi są to osoby lub rodziny, które w celu bezpieczeństwa swojego lub swojej rodziny, były zmuszone do decyzji, aby opuścić swój kraj. Często, nie mając czasu na przygotowanie się do wyjazdu, wyjeżdżając nieraz z jednym plecakiem, w gorszym przypadku, przekraczając białoruską granicę nielegalnie (w związku z prowadzonym postępowaniem). Przyjeżdżając do Polski, znajdują się w nowej dla nich rzeczywistości, którą początkowo traktują jako stan chwilowy. Są pełni wiary, że na Białorusi zmieni się sytuacja. Stąd przez pierwsze miesiące nie rozpakowują walizki, nie szukają pracy, czekają na tę chwilę, aż będą mogli wrócić bezpiecznie do domu. Dopiero po kilku miesiącach życia w Polsce uświadamiają sobie, że perspektywa powrotu jest niemożliwa, że w ich kraju dzieje się coraz gorzej i przechodzą do kolejnego etapu – adaptacji w nowym kraju. Muszą zorganizować swoje życie w Polsce: mieszkanie, praca, przedszkole/szkoła dla dzieci, nauka języka polskiego. W tym okresie są tak wyczerpani psychicznie, że nie stać ich na żadną aktywność społeczną (wyjątek stanowią rodziny, które przyjechały z dziećmi, okres adaptacyjny znacznie się zmniejsza).
Istnieje tendencja, że w rodzinie pracę podejmują najczęściej mężczyźni, a kobiety, pomimo że w swoim kraju były aktywne zawodowo, nie rozpoczynają pracy. Najczęściej jest to związane z tym, że nie ma najbliższej rodziny, która by mogła pomóc z opieką nad dzieckiem. W wyniku tego pojawia się przestrzeń, czas wolny i możliwości do angażowania się w aktywności społeczne. Stąd to właśnie kobiety, cudzoziemki są tą grupą, która jest w stanie generować energię społeczną.
Przykładem tego jest Fundacja OKNO NA WSCHÓD, która prowadzi Klub Kobiet Imigrantek w Białymstoku, zrzeszający ponad 600 kobiet z Białorusi, Ukrainy, Rosji, Gruzji i Kazachstanu. Jest to z jednej strony punkt wzajemnej pomocy, a z drugiej strony miejsce, gdzie dziewczyny mogą realizować różne inicjatywy dla swojego środowiska, jak również integrujące ze społecznością lokalną.
Bariery uniemożliwiające aktywne włączanie do środowisk lokalnych osób w sytuacji migracyjnej:
– bariery bytowe (dopóki osoba nie pozamyka wszystkich swoich spraw bytowych, nie jest w stanie myśleć o aktywności społecznej),
– bariery językowe,
– brak polityki migracyjnej.
Polska nigdy wcześniej w historii nie miała tak dużego napływu uchodźców z Białorusi i Ukrainy o takim potencjalnie eksperckim (wcześniejsza migracja, to migracja zarobkowa, celem której była jedynie aktywność ekonomiczna). Polska musi mądrze wykorzystać ten czas i sytuację geopolityczną, aby nie zmarnować przybyłego potencjału społeczno-eksperckiego. Będzie to możliwie jedynie przy odpowiedniej polityce migracyjnej.
Na ten moment mentorami energii społecznej osób znajdujących się w sytuacji migracyjnej są organizację pozarządowe.
https://www.instagram.com/klub_kobiet_bialystok/
Paweł Mickiewicz
Fundacja OKNO NA WSCHÓD






